Właśnie
zadzwonił budzik. Masakra. Szybko się ogarnęłam, jogurt zjedzony – można
wyruszyć w teren! Pierwszy wywiad umówiony już na godz. 9:30 z naczelnym
lokalnej gazety „Tygodnik Kępiński”. Wywiad naprawdę nasycony wieloma ciekawymi
informacjami! Pan Redaktor opowiadał z wielkim zapałem i pasją na temat
kępińskich Żydów. I co się okazało? Wydał nawet książkę o tym tytule, którą
dostałam w prezencie ze specjalną dedykacją. Naczelny opowiadał tak
interesująco, że zaczęłam się zastanawiać, czy temat wielkopolskich Żydów nie
byłby dobry na pracę licencjacką! Rewelacja! Wielkie podziękowania za rozmowę!
:)
Ale, ale.. to nie koniec dzisiejszych przygód moich jako badacza. Jeszcze
tego samego dnia umówiona byłam na wywiad w jednej z bibliotek. Można śmiało powiedzieć,
że to był dobry dzień. Wracając w pozytywnych nastrojachrazem z Kamilą udałyśmy
się do biblioteki po zapomnianą bluzę Anety. Tam znów spotkałyśmy bardzo
interesującą, poznaną już wcześniej przez nas postać jaką jest dyrektor
biblioteki. Pan Wiesław bardzo nam pomaga. Dzięki niemu jutro z Kamilą mamy
umówione wywiady. Ciekawe jak to będzie. Już nie mogę się doczekać! A wieczorem
nareszcie przyszedł czas na zasłużony posiłek. W końcu coś ciepłego! Już od
trzech dni niczego porządnego nie jadłam. Za propozycją Marty i Joanny
wybraliśmy się grupą na przepyszną pizzę :)
[Agnieszka Sawicka]
Budynek poczty niedaleko redakcji Tygodnika Kępińskiego, fot. Agnieszka Sawicka
Ilustrowana historia Kępna, fot. Agnieszka Sawicka
Rowery Kępińskie, fot. Agnieszka Sawicka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz